0
Jak to się mówi, zostałeś wydymany... Krew mnie zalewa jak czytam takie akcje, ale niestety polska policja raczej się za to nie zabierze. Od strony czystko formalnej, nie można komuś sprzedać przedmiotu na raty, to jest zwyczajna lichwa. Umowa 'na gębę' to jeszcze spoko, do udowodnienia, ale te raty to nie bardzo chyba... Jak lichwiarz pożycza komuś kasę, a ten nie oddaje, to wiadomo co się dzieje...