Teoretycznie w mojej wersji Jazza powinno coś takiego być - ale nie odczułem. No, chyba że układ się "zablokował" w pozycji usztywnionej, w której powinien się znaleźć dopiero przy wyższej prędkości. Może badanie komputerem da jakąś odpowiedź ale obstawiam bardziej coś mechanicznego niż z elektroniką.

Dzisiaj odebrałem samochód od mechanika. Wydaje mi się, że nawet nie podchodził do tej nakrętki kontrującej, mówił, że przesmarował układ kierowniczy ale na mój problem nie ma to najmniejszego wpływu, ogólnie nie widzę różnicy po tym zabiegu. Będę szukał innego warsztatu.