Od dłuższego czasu zmagam się z ogromnym zamuleniem auta podczas pracy kompresora klimatyzacji. Auto dostaje takiego muła, że przy ruszaniu z miejsca, czuje się jakbym prowadził tira Ja rozumiem, że klima w D14 będzie zabierać trochę mocy, ale bez przesady...

Dzisiaj dokonałem obserwacji, że jeżeli na luzie utrzymuję obroty w zakresie np 2k obr/min i włączę klimę, obroty spadają o ok 500rmp i tak się utrzymują. Ja nogi nie ruszam z gazu. Ta sama sytuacja powtarza się przy każdych obrotach... Czy to jest normalne? bo na mój chłopski rozum, niebardzo

Co ewentualnie może być problemem takiego zamulenia?

Aha, klima nabijana jakiś miesiąc temu i działa bardzo sprawnie, tyle, że wentylator skraplacza działa non stop - czy tak też ma być?