Zaczne od tego że hondą nie jezdziłem gdzieś od marca... dziś naładowałem akumulator i chiałem odpalić a tu nic :/ włączam zapłon gaśnie check słychać jak załącza się pompa paliwa później odpalam silnikiem super zakręci (i tak kręce kręce i nic) i wogólę nie chce odpalić :/ gdzie szukać przyczyny? zanim wstawiłem auto do garażu było wszystko cycuś glancuś ;(