0
Nie ma używanych aut pewnych. Jeśli chodzi o silniki TDi w VAGach to są trwałe, fajnie się zbierają ale jak już zaczną się psuć to trzeba mocno wyciskać portfel. Miałem VAGa, mam wielu znajomych, którzy jeżdżą VW, Audi, Seatami i ciągle coś dokładają(ja też dokładałem, dlatego teraz mam Toyotę).
Trzeba naprawdę dobrze trafić i umieć zadbać o takie auto, a dobrze trafić jest ciężko bo większość to samochody od starszego pana, który jeździł do kościoła w niedziele i mają na liczniku 100tyś, a w rzeczywistości 4, 5 a może więcej razy w góre. Trzeba też pamiętać, że takie auta kradną na potęgę.
Co do chipów to wszystko zależy od kondycji silnika i jego osprzętu, ewentualnie od mądrości albo głupoty klienta.
Podsumowując: jeśli już bardzo chcesz kupić TDi to poszukaj czegoś odrobinę starszego ale z wiarygodnym przebiegiem - 300tyś to rozgrzewka dla większości z tych silników.
>> Fuck the plastic, ride the classic! <<
"The only thing necessary for the triumph of evil, is for good men to do nothing" - Edmund Burke