0
| Imię: | Przemo |
| Skąd: | Sosnowiec (Zagłębie) |
| Posty: | 5,699 |
| Auto: | EE9, RD8, GG8 |
| Silnik: | B16a1, B16a, k20a4, l13 |
| Moc: | 150+, 135 |
Hamowanie pulsacyjne
Jest deszczowy wieczór i wracasz właśnie samochodem z pracy. Ruch jest niewielki, zaczyna się robić ciemno. Myślisz już o żonie i dzieciach gdy niespodziewanie widzisz przed sobą… krwiście czerwone światła stop innego auta. Momentalnie wyrywasz się z marazmu i naciskasz pedał hamulca. Auto zaczyna zwalniać…
W pewnym momencie orientujesz się, że nie zdążysz zatrzymać się przed pojazdem przed tobą. Zapierasz się rekami o kierownicę i wciskasz pedał hamulca z całej siły. Nie masz ABSu więc auto zaczyna sunąć przed siebie na zablokowanych kołach. W przypływie paniki przed samym uderzeniem w tył poprzedzającego cię pojazdu skręcasz kierownicę i… nic to nie daje.
Po chwili wychodzisz z samochodu. Nic ci sie nie stało, ale przód auta nadaje się do kapitalnego remontu. Uspokajasz się i zaczynasz zastanawiać gdzie popełniłeś błąd. Powinieneś być bardziej uważny i zacząć wcześniej hamować. To po pierwsze… A po drugie? Powinieneś nauczyć się jak się powinno hamować i wykonywać w tym samym czasie manewry w autach bez systemu abs.
Hamowanie z manewrem
Niektórzy eksperci motoryzacyjni rozmieniają się na drobne i rozróżnia między tzw. hamowaniem z manewrem i hamowaniem pulsacyjnym. Uważam, że jest to niepotrzebne komplikowanie sprawy, gdyż podwaliny teoretyczne obu manewrów są w zasadzie identyczne. A oto i one:
na asfalcie samochód hamuje najlepiej tuż przed zerwaniem przyczepności. Z faktu tego płynie prosty wniosek – należy unikać sytuacji, w których hamuje się na zablokowanych kołach, gdyż jest to nieefektywne.
samochód ślizgający się na zablokowanych kołach nie skręca. Nieistotne jest jak kręcisz kierownicą. Jeżeli koła sie nie kręcą nie ma to żadnego znaczenia. Zablokowanie kół to oddanie kierownicy prawom fizyki – może ściągnie cię do rowu, może obróci wokół własnej osi, a może będziesz się sunął przed siebie aż napotkasz opór (Inne auto? Słup? Drzewo? Pieszego?)
Jak zatem powinno wyglądać prawidłowo wykonane hamowanie w aucie bez ABSu?
Pierwsza faza jest taka sama jak w autach z abs, powinniśmy zdecydowanie nacisnąć pedał hamulca. W pewnym momencie koła samochodu zablokują się, poznamy to po delikatnym stuknięciu i miękkim kole kierownicy.
W tym momencie powinniśmy niezwłocznie zmniejszyć nacisk na pedał hamulca do momento odblokowania sie kół i powtórzyć punkt pierwszy czyli zacząć ponownie hamować, aż do momentu ponownego zablokowania kół.
Już wiesz co powinieneś zrobić gdy zablokujesz ponownie koła podczas hamowania… Jeśli nie - wróć do punktu drugiego.
Powinieneś powtarzać te punkty aż do całkowitego zatrzymania się.
Pamiętaj, że podczas hamowania pulsacyjnego nigdy nie powinieneś całkowicie zdejmować nogi z hamulca. Gdy zablokujesz koła zmniejsz jedynie nacisk na hamulec, aż do momentu, w którym poczujesz, że koła sie odblokowały.
Manewr
Hamowanie pulsacyjne działa podobnie do systemu ABS. A zatem jeżeli będziesz trzymał kierownicę skierowaną w stronę w którą chcesz jechać, podczas wykonywania punktu 2. samochód po zmniejszeniu nacisku na hamulec po prostu skręci.
Oczywiście nie musisz czekać aż cały proces dojdzie do punktu drugiego. Jeżeli chcesz skręcić dokładnie w tym momencie i ani chwili później powinieneś po prostu zdjąć nogę z hamulca, skręcić kierownicę, a następnie kontynuować hamowanie pulsacyjne.
Hamowanie z manewrem wydaje sie banalnie proste i patrząc z technicznego punktu widzenia rzeczywiście takie jest. Kłopot jednak nie jest techniczny, ale psychologiczny. Kierowca musi przełamać strach i zdjąć nogę z hamulca w momencie, w którym tak naprawdę robi wszystko, żeby się zatrzymać. Wymaga to opanowania i przede wszystkim praktyki. Szczerze polecam ustawienie toru treningowego i ćwiczenie tego manewru, aż wejdzie on w nawyk.
Pompowanie materaca
Hamowanie pulsacyjne, wbrew temu co mówią niektórzy, nie jest bezmyślnym pompowaniem materaca przy użycia hamulca. Nie ma złotej zasady co ile sekund powinieneś odpuścić hamulec i ponownie go nacisnąć. Gdyby skuteczne hamowanie pulsacyjne wymagalo rytmicznego naciskania i puszczania hamulca w tempie, przykładowo, raz na sekundę, w ten właśnie sposób działałby system ABS. A jednak ABS stara się robić to jak najszybciej. A zatem, powinieneś zmniejszyć nacisk na hamulec dopiero wówczas gdy zablokujesz koła. Na asfalcie prawdopodobnie nastąpi to później niż na lodzie czy śniegu.
Perfekcyjnie wykonane hamowanie pulsacyjne rzeczywiście przypomina bezmyślne naprzemienne naciskanie i puszczanie hamulca. Ale tylko przypomina!
Pompowanie materaca powoduje, że kierowcy uczący się hamowania pulsacyjnego odejmują siłe hamowania na długo przed zblokowaniem kół. Dochodzi wówczas do kuriozalnej sytuacji gdy nie wykorzystują oni w pełni potencjału hamulców i drogi tylko i wyłącznie dlatego, iż wbili sobie do głowy, że podczas hamowanai trzeba jak najszybciej naciskać i zwalniać pedał hamulca. Nie trzeba. Nadrzędnym celem powinno być zawsze skrócenie drogi hamowania, czyli zdejmowanie nogi z hamulca wtedy, gdy koła są zablokowane.
Droga hamowania
Hamowanie pulsacyjne podobnie jak system abs, samo w sobie nie skraca drogi hamowania. Pozwala jednak na zachowania sterowności w sytuacjach ekstremalnych, w których mamy tendencję do naciskania pedału hamulca z całej siły. Teoretycznie, jeżeli potrafisz na asfalcie utrzymać koła samochodu tuż, tuż przed granicą zerwania przyczepności zatrzymasz sie szybciej niż osoba hamująca pulsacyjnie, lub korzystająca z auta wyposażonego w abs. Nie znam jednak nikogo kto by potrafił dokonać tej sztuki. Być może dlatego większość profesjonalistów zaleca stosowanie hamowania pulsacyjnego wszystkim kierowcom, w każdej sytuacji…