ps. musze dodać, że moja żona robi świetny "home made" alkohol, np.
- "limonówka" - cytrynówka z limetek ~50%
- adwokat niespodzianka - gęstszy od sklepowego i trzy razy mocniejszy 40-60%
- likier czekoladowy - bardzo gęsty (pod wpływem lekkiego ochłodzenia przez 5 minut nalewasz kieliczek), nie czuć wogóle alkoholu - ok. 40%

wszystko na spirytusie (z akcyzą)

tak tylko mówię... bo może być to świetna karta przetargowa od nas już nikt nie chce "zwykłych" flaszek... tylko alkohole zrobione przez Magdę