0
Przy DOHC VTEC-u temat rzeka. Auto pije 2-3 setki na 1000 przy normalnej ilosci czerwonego pola. Olej jaki został wlany do silnika po przekładce to 10w40 XCess 6100 Motula. W tym momencie zbliżam się dużymi krokami do wymiany. Niestety nie wiem co było wlane przed wyjęciem silnika z budy. Auto z Angli przyjechało na lawecie, ale kompresja na wszystkich cylindrach 15-16 atmosfer (na ciepłym).
Buda dawcy miała przelatane jakieś 200k, silnik nie jest oryginalnie z tej budy, bo buda przedliftowa, a silnik z 2002 roku, więc w sumie przebieg silnika nie do końca znany. Olej po wlaniu przejechał jakieś 5k, jest czarny.
Plany:
1) zostać przy tym co jest Motul Xcess 6100 10w40
2) wlać Motula Xcess 8100 5w40
3) przepłukać silnik i wlać coś syntetycznego (tylko co??)
Sprzedam: Graty z Accord Type R. klik Kontakt PW.
płukanka silnika i motul 300V 5W40
w helmucie też miałem czarny olej po zrobieniu 1000 km od wymiany. Zrobiłem płukankę, wyleciało dużo syfu. Teraz mam już 4 tys. km od wymiany - olej czysty.
przepłukać, wlać syntetyk, obserwować zużycie
A co wlać to już wedle uznania'marketowe' marki bym odpuścił
![]()
To się samo przez się rozumieZamieszczone przez sebawo ➦
Rozważam coś Motula albo zbliżone, tylko właśnie nie wiem dokładnie co
Misiu kolorowy, pamiętaj jedno. Ten silnik ma grubo ponad 100K nalataneZamieszczone przez sebawo ➦
więc boję się, że razem z płukanką wyleci ciśnienie na cylindrach
Średnio mi się go widzi rozbierać do remontu teraz
![]()
Sprzedam: Graty z Accord Type R. klik Kontakt PW.
W pugu robiłem płukankę przy 220 tys km![]()
oj gvader gvader, błędne myślenie, jeszcze z poprzedniej epoki
Oleju się nie dobiera po przebiegu auta, sporo 'mechaników' niszczy tak całkiem sprawne silniki. Może niszczy to za duże słowo, no ale lanie półsyntetyka do sprawnego silnika tylko dlatego że ma więcej niż 100kkm to raczej głupota.
A po rozgrzaniu silnika olej 5w40 i 10w40 ma takie same właściwości, więc krzywdy mu nie zrobi
Więc ustal sobie budżet, markę i kupŹle nie kupisz, jestem pewny
![]()
Seba, budżet na olej to akurat nie problem. Robię małe przebiegi (chociaż ostatnio większe) więc nie mam zamiaru na oleju jakoś strasznie oszczędzać. Boję się tylko tego, że nie wiem co tam było wczęśniej wlane, a wnosząc po kolorze oleju i to silnik musi być syfnięty dość mocno, chociaż po zdjęciu dekla głowica z góry jest czyściutka, bez nagaru.
Sprzedam: Graty z Accord Type R. klik Kontakt PW.
Civic 1.5 licznikowe 210k km, realnie dobiłem/przekroczyłem 300k km:
Auto miało robionę płukankę, zrobiło od płukanki ~15tys km (wrzesień 2013r), zużywając oleju bez zmian: max 1l na ~10k km...
Silnik ostatni rok czasem oberwał na zimnym, bo te auto obecnie służy do jazdy na (bardzo) krótkich trasach czy też jako anty-stress weekendowy...
Dobra, zmienię trochę pytanie. Jaką płukankę polecacie? Jaki olej po płukance (słyszałem, że trzeba czymś przelać). I jaki docelowo, narazie ten 300V brzmi nieźle. Zastanawiam się czy ewentualnie od razu go naftą nie przelać, żeby pierścionki nowego życia nie dostały
Aha, jakiego efektu się po płukance spodziewać? Olej będzie dłużej czystszy?
Sprzedam: Graty z Accord Type R. klik Kontakt PW.
Jedno-razowa płukanka niewiele zmieniła u mnie, w sensie olej tak samo usyfiony :E
Ale za to przy zlewaniu tego z auta sporo syfu zeszło też...