0
Myślałem nad tym, ale wychodzi zdecydowanie drożej. A nie spotkałem się z osobą która pozwoliła by mi ingerować w samochód, a naprawdę jest sporo zabawy z zintegrowaniem przyrządów mierniczych (sinik, skrzynia, czujniki przechyłu i całą masa innych elementów) na sam projekt muszę poświęcić ponad 6 miesięcy. A profesjonalne warsztaty liczą sobie strasznie. Niestety budżet studenta jest ograniczony, a składanie samochodu to dla mnie żaden problem.
Co do latania bokiem, może nie jestem specjalistom ale wiem z czym to się je.
Pozostanę jednak przy kupnie samochodu.