Skoro ktoś wcześniej wyciągnął te wskazówki do malowania, to faktycznie mógł coś uszkodzić. Dość delikatne są te mechanizmy. A wskaźnik poziomu paliwa działa bez problemu?
Najprościej będzie jak podmienisz na klika chwil licznik od jakiegoś znajomego i się przekonasz, czy wina leży po stronie uszkodzonego wskaźnika, czy trzeba szukać dalej.