Zainspirowany przez innego użytkownika Lexusa, postanowiłem ogarnąć u siebie w aucie lusterko fotochromatyczne. Na pozór dość błaha sprawa, ale trzeba zwrócić uwagę na kilka szczegółów próbując zamontować takie lusterko w przedliftowej wersji Lexusa IS200.

Po pierwsze trzeba mieć na uwadze, że wersje przedliftowe różniły się mocowaniem lusterka w stosunku do wersji poliftowych.
  • Przedlift: pałąk lusterka przykręcany jest dwoma śrubkami bezpośrednio do dachu. Podsufitka ma taką plastikową zaślepkę pod którą znajduje się mocowanie lusterka.
  • Polift: pałąk lusterka przyklejony jest do szyby. Aby zdemontować lusterko trzeba obrócić ten trzpień w stronę przeciwną do wskazówek zegara.

Cały myk montażu lusterka polega na zmianie elementu mocującego lusterko z podsufitką. Od razu ostrzegam, że nie ma co się szarpać z tą kulką na pałąku, bo to nic nie da. Nie wyskoczy. Nawet jak podgrzejecie. Serio.

Lusterko fotochromatyczne z Lexusa GS300:


Lusterko można dość łatwo rozebrać na części pierwsze. Będziemy potrzebować odrobinę cierpliwości i dość długi nóż z cienkim ostrzem. Nóż wkładamy w szczelinę łączącą ramkę lusterka z jej tylną obudową i delikatnie próbujemy ją rozłączyć. Bez większych problemów przednia część lusterka powinna odejść od całego korpusu. Jak uda nam się to zrobić, to delikatnie należy wyciągnąć szkiełko lusterka. Nic na siłę, ponieważ trzeba jeszcze rozłączyć jedną kostkę łączącą dwie płytki drukowane.

Tak wygląda tył szybki lusterka po odłączeniu wtyczki:



Tak natomiast wygląda tylna część obudowy do której przymocowany jest nasz uchwyt:


Jak widać, przykręcony jest on jedną śrubką po której odkręceniu możemy zdjąć blaszkę trzymającą nasz uchwyt:


Plastik znajdujący się na kulce, można bez problemu zdjąć, dzięki czemu możemy pozbyć się niepasującego uchwytu:


Osobiście pozbyłem się wszelkiej możliwej elektroniki z obudowy lusterka i zafundowałem plastikom porządne mycie w misce z ciepłą wodą i płynem do naczyń. Zdecydowanie polecam ten zabieg, plastiki od razu lepiej wyglądają.


Następnie albo demontujemy nasze lusterko z samochodu, rozbieramy je i pozyskujemy z niego uchwyt, albo podobnie jak ja, kupujemy takowe na allegro i przekładamy uchwyt. Procedura rozbierania lusterka jest niemal identyczna, z jednym wyjątkiem - nie odpinamy przewodu. Poniżej zdjęcie przedstawiające różnice w uchwytach. Ten wyżej pochodzi z GS300, ten niżej z przedliftowej wersji IS200:


Na całe szczęście kulki w uchwytach są tych samych rozmiarów, więc montujemy ten koszyczek z GS300 - na zdjęciu to ten po prawej stronie:


Tutaj już zmieniony i przykręcony uchwyt z IS200:


Na koniec wsadzamy szkiełko lusterka w ramkę, podpinamy przewodzik, montujemy guzik i delikatnie wszystko składamy do kupy. Przednia ramka mocowana jest z tylną na zatrzaski, więc nie ma z tym problemu. Tak prezentuje się lusterko z przerobionym już uchwytem z IS200:



Dodatkowo podpowiem, że pomarańczową wtyczkę należy uciąć na samym początku zabawy, ponieważ nie przejdzie nam ona przez korpus mocowania z GSa. Przewód czerwony (pin 1), jest przewodem plusowym, przewód czarny (pin 4), jest przewodem masowym. Aby lusterko automatycznie się ściemniało musimy podpiąć te dwa przewody. Żółty i niebieski to sygnały do lusterek zewnętrznych, ale zakładam, że nie macie tam fotochromów, więc spokojnie je sobie odpuszczacie.

Ile taka zabawa kosztuje? To zależy od tego w jakich pieniądzach kupicie lusterko, bądź lusterka. Ja za lusterko z GSa dałem 60pln, a za drugie lusterko z ISa - 20pln. Plus do tego koszta wysyłki.