Właśnie chodzi o to, że światłą nie gasną, tylko na ułamek sekundy minimalnie przygasają. Po sprawdzeniu ładowania przy odpalonym aucie i obciążeniu - włączonych światłach mijania, drogowych, fogach, radiu, klimatyzacji (auto) i naciśnięciu hamulca co skutkuje zapaleniem się kolejnych pięciu żarówek, napięcie spadło do 12V z groszem. Czyli zdecydowanie za mało. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, to niebawem powinienem mieć drugi alternator na podmiankę. Zobaczymy co wtenczas się będzie działo.

Żarówki same w sobie są ok. Nie przygasają tylko te w reflektorach, ale w całym aucie.