różnica jest, to się zgodzę, ale nie zaś taka straszna...corollą 1.4 2tys km na klimie zrobiliśmy i trzeba było ją wyłączać tylko na podjazdach, bo przy 130 miała ciężko. W maździe 1.5 jak przez chwilę była sprawna, to nie było czuć podczas jazdy załączenia sprężarki. W civicu mam wahnięcie obrotów, w niskim zakresie czuć, jak szarpnie, no ale mogę jechać wygodnie to 120-130... Spalanie sprawdzałem jedynie w civicu, przy dojazdach do pracy na klimie wzrosło niecały litr (0.7-08./100).
Takie moje odczucia