Siema, mam problem. Mianowicie od jakiegoś czasu - końcówki zimy coś zaczęło mi stukać w okolicy lewego tylnego nadkola, podczas jazdy po nierównościach. Jest to dźwięk jakby jakieś metalowe cięgno obijało się o drugi metal/blachę. Przedwczoraj rozkręciłem tylną kanapę, a następnie cały lewy boczek. Ściągnąłem tą folie wygłuszającą jednak nie znalazłem przyczyny stukania. Jedynie co, to do doszedłem do wniosku że dźwięk wydobywa się spod podwozia, gdzieś w nadkolu czy cuś, tylko tam ciężko w ogóle coś zobaczyć bo wszystko jest zabudowane. Ma ktoś jakieś pomysły co to może być, co gdzie rozkręcić, żeby to zdiagnozować. Dźwięk jest niemiłosiernie denerwujący.