0
VW Polo 6N - 1998, 1.4 8V, 60KM
Panowie, jest zagadka Problem jest z Polo mojej mamy, które aktualnie służy mi za dupowóz. Sprawa wygląda tak, że Polówa ma problemy z odpalaniem na ciepłym silniku. Na zimnym, może być i -25 stopni na dworze, zakręci, łapnie od strzała. Ale wystarczy że się zrobi jakąś trochę dłuższą trasę, silnik się rozgrzeje, zgasisz auto to już nie odpalisz. Dopiero po ostygnięciu znowu da się zapalić. Efekt jest taki jak przy słabym akumulatorze, że nie ma siły zakręcić porządnie rozrusznikiem. Spróbujesz więcej razy to wszystko pogaśnie, radio reset, licznik reset itp, tak jakby aku się rozładował (ale jak mówię, wystarczy poczekać aż trochę ochłodnie i znowu wszystko jest ok).
Nie wiem czy dobrze kombinuję (nie śmiać się), ale czy może to być coś z rozrusznikiem? Załóżmy, że jak się auto zagrzewa, tuleje w rozruszniku puchną i stawiają opór, zakręcić się nie da.
Niech ktoś ogarnięty poradzi, bo wkur*iająca to sprawa Zgaśnie Ci auto na skrzyżowaniu i kapa ;D Nawet tankuje go na odpalonym silniku, bo bym musiał potem 15 minut pod dystrybutorem stać