7 lipca 2009 roku..... godzina 14:15

- Jadê sobie z obecna ¿on± (w tedy jeszcze narzeczona) z Bydgoszczy w nasze rodzime strony......50 kilometrów ......11 fotoradarów.......i duuuuuzio aut typu .....TIR.......upa³ 30 stopni w cieniu (nadmieniê i¿ w moim "super bida wersji" Civic'a nie by³o klimy).......wiêc Drive-R'owi wkrêci³o siê wyprzedzanie wszystkiego co ma ko³a i tamuje/spowalnia "p³ynn± jazdê"
a jako ¿e w mojej Hani pracowa³ niesamowity agregat o pojemno¶ci 1.3 l (tysi±c czysta ) i o osza³amiaj±cej mocy - "mo¿e mam mo¿e nie te 75 klaczy" - wiêc.....jadê .........
klik kierunek.....redukcja.....bach......"z³oty dwadzie¶cia" .....2 auta w tyle....klik kierunek....powrót na pas.....znowu klik .....znowu powrót.....i tak ca³y czas........az do znudzenia
a¿ do momentu kiedy dojecha³em do kolumny aut - 3 TIRy + 2 osobówki za nimi ....... a ¿e by³em juz rozpedzony to my¶lê "co mi tam - objadê i te skorupy"..........no to redukcja przy "z³oty czterdzie¶ci" na ....4 nadbieg ...... i peda³ pod³oga.......i tak sobie jade lewym ....i jadê.....a¿ tu nagle ......przy "z³oty siedemdziesi±t" mym cudownym oczêtom ukaza³ siê pêdz±cy z nik±d ( zza ³uku drogi ) rozszala³y Ford Escort......jakie¿ by³o moje zdziwienie kiedy zorientowa³em siê i¿ kierowca tego¿ bolidu (tudzie¿ kobieta) ni cholerki nie ma zamiaru zjechaæ lekko na pobocze i mnie przepu¶ciæ (Pozosta³ mi zaledwie ostatni dzi±gnik do objechania z tych trzech TIRów)........ALLLEEEE NIEEEEEEE......
Szybka reakcja......hampelek w pod³ogê......g³owa w prawo i wewnêtrzne pytanie "zd±¿ê uciec za TIRa? -odp...NIE - bo jego tylne ko³a sa na wysoko¶ci g³owy twojej ¿ony!!!!"
Bramka nr 2 - "ratujemy sie poboczem " ..... ale....po wnikliwej analizie otoczenia - wniosek - "ja zjadê na t± niby trawê + rów + drzewa.....i je¶li przy tej prêdko¶ci nie dachujemy to mo¿liwe ¿e kierowiec Escorta te¿ wpadnie na ten sam genialny pomys³ i i tak sie cmokniemy i tak.........!!!!!"
Bramka nr 3 - "Drive-R ty idioto! Takim skuterem zachcia³o ci siê wyprzedzaæ 6 aut? to masz za swoje! A mia³e¶ miejsce przed 1 TIRem ¿eby zjechaæ....ale zachcia³o siê Kubicê udawaæ.... Bierz ca³e uderzenie na swoja stronê samochodu (bo jemu to i tak juz nic nie pomo¿e) i módl siê ¿eby pozosta³ym osobom w autach nic siê nie sta³o!!!!!"
........... no to......
...........cisza........
...........i nagle - "g³uche j*bniêcie".......
...........jak w filmie ale nie mia³em retro spekcji w postaci slajdów z ca³ego mojego marnego ¿ywota......a tylko zrobi³o siê bia³o i ....otworzy³em oczy....a tu dalej bia³o .....
pierwsza my¶l - "gdzie jest Jula? i czy nic jej nie jest?!"....
jest, ¿yje , ufff......no to dre ryja na kierowców którzy nam pomagaj± ¿eby sie zajeli Ni± i pytam o stan zdrowia pozosta³ych z Forda.......jeden kolo do mnie "Nie martw siê o nich nic im nie jest - o siebie siê martw bo wygladasz najgorzej!"......
"No to malina" (my¶lê)....."Teraz to mogê odlecieæ - skoro wszyscy cali"..... no i.......mia³em zjazd.....obudzi³em siê jak Stra¿ zacze³a wycinaæ mi drzwi ¿eby mnie oswobodziæ i ...... zaoferowaæ mi darmowy lot (na koszt podatników) helikopterem medycznym.....
T³umaczê im ¿e nie trzeba.....krew lec±ca z kilku dziur w g³owie nie jest moja i ¿e mogê chodziæ normalnie pomimo 2 dziur w obu nogach.....nawet chcia³em od razu w balonik dmuchaæ - pomimo odbitych p³uc od pasów ......NIE UWIERZYLI
Wadzili mnie do karetki, przywi±zali pasami, spisali dane, dali butle z tlenem (dyby po³o¿yli mi ja na podziurawion± nogê ) i kazali czekaæ na MediKopter....... Jula w tym czasie spokojnie siedzia³a ko³o mnie.....

A teraz skrótowo bo zanudzam.....z reszta nie wa¿ne bo zapewne i tak ju¿ wszyscy ¶pi± albo dawno zmienili stronê......

-Podczas lotu prawie zjecha³em z os³abienia.....
- W szpitalu spêdzi³em 6 godzin przywiazany do deski ratunkowej
- nastawiali mi nos - w tej pozycji- chyba domyslacie sie co siê sta³o z krwi± z nosa???? .......... -zgadza siê.....
- po 6 godzinach powiedzia³em ¿e maj± mnie odpi±æ i posadzi bo sie zaraz uduszê wymiocinami w postaci krwi i skrzepów......
- po przyje¼dzie policji nie by³em w stanie dmuchaæ ..... kaza³em daæ krew ( kilka mili litrów w t± czy w t± ....kto by tam liczy³ )
- no i ten CEWNIK
- o 23:00 by³em juz w domu - wyszed³em na w³asne ¿±danie (ale mnie po*eba³o!!!)

Od tego czasu......NOGA Z GAZU .......