wszystko podpiąłem ok, zresztą odpinałem i podpinałem wszystko kilka razy problem na szczęście został rozwiązany przez najprostszy sposób, a więc kupno używanego aparatu zapłonowego i podmiankę ze starym. Po tym odpalił od pierwszego strzała. Jeszcze tylko trzeba będzie dokładnie wyregulować zapłon, bo na razie ustawiony jest "na oko".

Dzięki w każdym razie za sugestie