Oczywiście, że zgłaszał. Miał pełną wersję doposażoną w niemieckim ASO.
Tylko, że tak naprawdę przy płatności OC towarzystwo ubezpieczeniowe ma w dupie to co zrobiłeś w aucie. Liczy się to w przypadku AC, choć i tak w praniu starają się to ignorować i wypłacać po najniższych stawkach.
W przypadku szkody całkowitej z winy drugiej strony jest najgorzej - wtedy tak naprawdę TU stara się olać sprawę i wydymać się na całego.