Cytat Zamieszczone przez sebawo
Do osuszania kupiłem sobie szmatki z mikrofibry, takie mega miękkie, ale to za cholere nie wchłania, albo wchłania bardzo mało....Przetestowałem kilka innym szmatek, każda z mikrofibry ale różna grubość i miękkość, ale każda kiepsko radziła sobie z wodą na lakierze. Pytanie czy tak to generalnie ma działać czy to tylko na początku tak? Bo np. nowe ręczniki trzeba najpierw wyprać, żeby dobrze wodę wchłaniały...
To fakt, masz rację, ale jest na to sposób . Osobiście, gdy mam sobie osuszyć auto szmatką mikrofibrową, paradoksalnie - moczę ją, wykręcam i taką wilgotną wycieram. O niebo lepiej wchłania. Fakt, powstają delikatne mazy (zależnie jak czyste jest auto po umyciu), ale quick detailer w dłoń, inna szmatka i heja....
Po takim zabiegu wygląda jakbym przed chwilą go woskował.