Przyszły mrozy i jak podejrzewałem, wychodzą pewnie mankamenty starego auta. Dzisiaj jadąc do pracy usłyszałem dziwne piszczenie lub świst z lewej strony. Dźwięk ten pojawia się podczas jazdy przy prędkości obrotowej od 2k do 4k i co 500 obrotów cichnie. Dźwięk ten jest dosyć cichy, nie tak jak standardowo piszczą paski, więc nie wiem czy to jakiś pasek. Czy klimę, wspomę i altek napędza jeden pasek? Bo to raczej nie rozrząd. Myślałem też, że jak się silnik zagrzeje, to przestanie, ale nic z tego. Jutro wsadzę jeszcze auto do garażu, żeby na mrozie nie stało. Ktoś ma inny pomysł i/lub co z tym paskiem można zrobić? wd40 psikał nie będę W każdym razie dźwięk przypomina turbinkę