PDA

Zobacz pełną wersję : Praca inżynierska a samochód



snowmass
31-10-2014, 18:00
Witam, jestem studentem na uczelni technicznej. Powoli przymierzam się do pracy inżynierskiej coś ala "Badania nadsterowności samochodu z napędem osi tylnej, w wyścigach "drift oraz rajdów płaskich." Szkoda mi do tych celów używać swojego prywatnego samochodu. Szukam czegoś taniego ale z dużym rozstawem osi i w miarę mocnym silnikiem >120hp >200Nm. Oczywiście moc może być mniejsza aczkolwiek potrzebuję wprowadzić go z łatwością w poślizg. Ważna również jest waga, ważne żeby samochód był w miarę lekki i oczywiście tylno napędowy.
Chcę aby samochód wytrzymał pewne badania, blacharka musi być w nie nagannym stanie a jednostka napędowa w dobrej kondycji. Zależy mi na tym bardzo ponieważ po obronieniu pracy chcę przeznaczyć samochód na projekt który wykorzystam w pracy magisterskiej która wbrew pozorom jest zdecydowanie ciekawsza :)
Pozdrawiam i proszę o pomoc.
P.S Myślę że mogę na was liczyć, pytać się w sprawach modowania tego samochodu. Dlaczego wybór padł na japońca? Uważam że to najlepsze "usportowione" samochody w małym przedziale cenowym.
Nie wiem też jaką cenę muszę przygotować, pozostawiam to do waszej analizy. Praca dopiero za kawał czasu jednak muszę powoli i odpowiednio przygotować budżet na ten projekt.

axello
31-10-2014, 18:33
Powiedz mi co masz na myśli taniego? Bo japonca do driftu to tak z 10 tysięcy trzeba mieć na w miarę dobra bazę. Plus wiele części czyli zawieszenie, hamulce, szpera, usztywniane nadwozia czy kubly i pasy z kierownicą. Juz nie wspomnę o zwiększaniu kąta skrętu, czy krótkiej skrzyni i zwiększenie mocy silnika. Ja Ci polecam na pierwsze auto jednak bmw, dużo ciekawych propozycji a e36 czy e30 z m50b20 czy m52b20 do pierwszych nauk jest świetne i są tanie, a często można już znaleźć egzemplarz trochę do tego przygotowany. Określ się dokładnie ile wg Ciebie tanie, bo dla mnie to tak do 4 tys a dla kogoś do 20 :-)

snowmass
31-10-2014, 18:59
Myślę że z 8k do 10k jestem w stanie zebrać tylko na samochód i jego części. Dodatkowe koszty wiążą się z wynajęciem warsztatu, toru i osprzętu badawczego. Dlatego zależy mi na w miarę dobrym samochodzie. Nie zamierzam go przerabiać aż tak strasznie, mój prowadzący stwierdził że szkoda pieniędzy na tak dokładne badania. Wszystkie prace przy samochodzie wykonam osobiście zależy mi na jego "prostocie". Oczywiście wszystkie zbędne elementy postaram się sprzedać i dołożyć do nowych części.

sebawo
31-10-2014, 19:41
dla celów pisania pracy zainteresowałbym się jakimś amatorskim teamem w okolicy, który sięw drifty bawi. Więcej wyniesiesz z jazdy na prawym z kimś kto poważnie ogarnia boki niż samemu kupować,składać i uczyć się latania bokiem. Bo, wierz lub nie, to nie jest takie proste na jakie wygląda na tych wszystkich filmikach w necie ;)

Suseł
31-10-2014, 20:58
snowmass odezwij się do teamu D1KRK (np. Ally) lub do Daśka z forum Turbokillers jeśli chciałbyś poznać drift od strony zawodowej.

snowmass
31-10-2014, 21:07
Myślałem nad tym, ale wychodzi zdecydowanie drożej. A nie spotkałem się z osobą która pozwoliła by mi ingerować w samochód, a naprawdę jest sporo zabawy z zintegrowaniem przyrządów mierniczych (sinik, skrzynia, czujniki przechyłu i całą masa innych elementów) na sam projekt muszę poświęcić ponad 6 miesięcy. A profesjonalne warsztaty liczą sobie strasznie. Niestety budżet studenta jest ograniczony, a składanie samochodu to dla mnie żaden problem.
Co do latania bokiem, może nie jestem specjalistom ale wiem z czym to się je.
Pozostanę jednak przy kupnie samochodu.

tomekb
05-11-2014, 10:57
Z tylnym napędem w japończykach za tą cenę to ciężko ale BMW e 36 w coupe z silnikiem 2,5 lub 2,8 juz isę zmieścisz i duża dostepność części jak jesteś zainteresowany to miałbym na oku taką bmke własnie w trakcie przygotowań na sprzedaż jako drifto-wóz i zaoszczędzisz trochę kasy pisz PW