Zobacz pełną wersję : Mitsubishi Samochód stoi krzywo...
Mam problem z moim Galantem. Stało się to w zeszłym roku - teraz chcę wreszcie się za to wziąć...
Otóż z końcem 2011 roku obniżałem przód samochodu stosując sprężyny -40mm. Wszystko było ok - samochód zszedł niżej, było twardo. Zeszłego roku montowałem rozpórkę przednią górną i niedługo później zauważyłem, że samochód z przodu stoi krzywo. Strona pasażera jest wyżej od strony kierowcy. Możliwe, że ma to związek z instalowaniem rozpórki... nie wiem, nie znam się... Jest to dość irytujące, bo strona kierowcy siedzi jak powinna, a strona pasażera stoi jakby nie była nigdy obniżana.
Sprężyny są całe - żadna nie pęknięta.
Wahacze także okej.
Nie mam pojęcia co jest grane.
Macie jakieś pomysły?
---------- Post dodany o 17:07 ---------- Poprzedni post dodany o 17:02 ----------
Wygląda to tak:
wrzesień 2011
http://i236.photobucket.com/albums/ff173/fuerte_toro/samochod/SDC13327.jpg
marzec 2013
http://i236.photobucket.com/albums/ff173/fuerte_toro/samochod/srebrny_ea5w/2013-03-16132151_zpsab982013.jpg
Amortyzatory kiedyś wymieniałeś??? Spójrz sobie jak się zwoje ścisnęły, czy równo siadło.
Pokaż zdjęcia auta, robione w tym samym czasie z obu stron.
zamień spręzyny, lewa na prawa, nie wiem czy pomoże
Amorki wymieniane w 2008 roku.
Co jeszcze mi przychodzi na myśl...? W maju zeszłego roku samochód dostał mocny strzał od dołu (ścięta miska i dwa wahacze wymienione). Tutaj napiszę jeszcze raz - sprężyna jest cała - po zdarzeniu całe zawieszenie było przebadane.
W tym roku wymieniam wreszcie amorki na żółte Koni. Wtedy będę mógł podmienić sprężyny lewą z prawą.
Ta "krzywizna" wylazła zaraz po tym jak założyłeś rozpórkę? Czy dopiero po jakimś czasie od jej założenia?
Trudno powiedzieć... W ciągu jednego miesiąca de facto założyłem rozpórkę, miałem niefajną akcję ze ścięciem miski olejowej oraz zauważyłem krzywiznę. ;)
może był bity z przodu i spawy naciągnąłeś rozpórką na kielichach ? mówią wprost - rozpurą sprzywiłeś bude :P
krzywizna była przed strzałem w ziemie ?
druga kwestia montując sprężyny powinny być prowadnice takie - miejsce w którym ma osiąść sprężyna - nie możliwe żeby ci sie to przesunęło - ale nie sprawdzaj czy jest całą bo to proste, czyli sprawdź jak siedzi w gnieździe.
Trudno powiedzieć... W ciągu jednego miesiąca de facto założyłem rozpórkę, miałem niefajną akcję ze ścięciem miski olejowej oraz zauważyłem krzywiznę. ;)
W jaki sposób montowałeś tę rozpórkę? Na podniesionym aucie? Czy na stojącym tak normalnie na kołach?
może był bity z przodu i spawy naciągnąłeś rozpórką na kielichach ? mówią wprost - rozpurą sprzywiłeś bude :P
krzywizna była przed strzałem w ziemie ?
Był lekko stuknięty za poprzedniego właściciela, jednakże nie na tyle by jakieś naruszenia w budzie były (pęknięty zderzak, ułamany zaczep lampy i podwinięty 1 cm maski na rancie).
---------- Post dodany o 12:06 ---------- Poprzedni post dodany o 12:02 ----------
W jaki sposób montowałeś tę rozpórkę? Na podniesionym aucie? Czy na stojącym tak normalnie na kołach?
Na kołach.
Nie wiem po czym dokładnie, ale u mnie przód również stał krzywo (pasażer wyżej), obecnie są nowe sworzenie dół wahaczy, nowe x4 tuleje dół wahaczy, nowe amortyzatory oraz nowe górne wahacze (całe) + zbieżność i auto stoi równo (równiej);
to może przejedz się na stół i punktaki na mierzenie karoseri samochodu ? i bedzie wsio jasne czy buda jest prosta czy nie :) jak prosta to coś z zawieszeniem, albo sciagnij rozporke, i zobacz czy siadzie rowno, moze za mocno scisnales kielichy ?
tak jak serwal pisze.... sprawdz sobie sworznie bo u mnie tez stalo krzywo... strona pasazera wyzej. Wystarczylo wymienic sworznie i juz jest prosto :)
mam ten sam problem tylko ze z tylem, mi sie wydaje ze to moze byc wina amortyzatora poniewaz, jak ja u siebie dociskam ta strone co wyzej stoi to po ktoryms razem zalapuje amor i juz ta strona troche nizej stoi ale nadal nie jest tak samo
Był lekko stuknięty za poprzedniego właściciela, jednakże nie na tyle by jakieś naruszenia w budzie były (pęknięty zderzak, ułamany zaczep lampy i podwinięty 1 cm maski na rancie).
---------- Post dodany o 12:06 ---------- Poprzedni post dodany o 12:02 ----------
Na kołach.
Rozpórkę powinieneś zakładać na lekko uniesionym aucie. Powinno być podniesione tak aby odciążyć budę. Czyli mniej więcej na taką wysokość w której koła zaczynają się odrywać od ziemi. To może, ale nie musi być przyczyna. Ja miałem taką sytuację kiedyś tam jak jeździłem coltem.
Co do montażu rozpórki to są dwie szkoły - na stojącym i na podniesionym. Do teraz zwolennicy się sprzeczają o to, która metoda jest tą właściwą. Myślę, że tutaj nie ma sensu na ten temat dyskutować... ;)))
Heh, dzisiaj podjechałem do pobliskiego serwisu i trzech mechaników szukało mi przyczyny... I - o dziwo - to ja zauważyłem co może być przyczyną... a oni potwierdzili... Prawa sprężyna jest źle zamontowana...
Tylko jak się to ma do tego, że na początku nie było widać, że stoi krzywo? Nie wiem...
Taka mała podpowiedź, może wyskoczyła z miejsca podczas spotkania z wysepką i uszkodzenia miski olejowej. Ja się tam nie znam ale a nuż mam racje;p
to jest możliwe i zdarza się często ale w przypadkach kiedy masz krótką sprężynę i auto leży na glebie, podjeżdzając pod próg np amor sie rozszerza i sprezyna wypada z gniazda i wraca w innej pozycji.
Co prawda u ciebie męskiej gleby nie ma ale na pewno nie jest tak ze nie przesunęła się spreżyna :0
sprawdz - załóż na nowo i będzie wiadomo :)
hwasciur
20-03-2013, 17:01
miałem to samo, okazało się że zdechł tylny prawy amor, sprawdź dokładnie amory.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.