Zobacz pełną wersję : Uwaga! Nierzetelny sprzedawca!
Zakładam ten temat żeby w jednym miejscu zebrać śmietankę nierzetelnych sprzedawców.
Jeżeli pojechaliście oglądać jakieś auto, które miało być idealne, a okazało się, że to kompletny trup i tylko ponieśliście straty, to zapraszam do opisania całej sytuacji. Jeżeli spotkaliście jakiegoś nierzetelnego, który sprzedawał części w idealnym stanie, a po odpakowaniu paczki okazywały się kompletnym szrotem - tak samo.
Nie będziemy tutaj tolerować oszustów, którzy kłamią w ogłoszeniach o stanie technicznym i wizualnym auta czy innych gratów, tracąc nasz czas i pieniądze.
Proszę o robienie screenów ogłoszeń, z racji tego, iż po jakimś czasie znikają one z wszystkich popularnych serwisów aukcyjnych (allegro, otomoto czy tablica).
Dla użytkowników Chrome polecam ten (https://chrome.google.com/webstore/detail/webpage-webcam-screenshot/ckibcdccnfeookdmbahgiakhnjcddpki) dodatek. Robi screeny całych stron internetowych.
Witam!
Pojechałem obejrzeć tego Lexa
http://otomoto.pl/lexus-is200-bezwypad-klimatron-navi-serwis-C28249535.html
Auto w beznadziejnym stanie, nawet laik bez doświadczenia jakiegokolwiek zaraz to zauważy.
Maska malowana stan wg miernika 300 mikronów, Klapa bagażnika 850 mikronów, mirzyłem tylko w tych dóch miejscach bo reszty mi sie odechciało. Pod maską totalna rdza wyszystkie śuby zardzewiałe rdza na elementach konstukcji, oraz na oprzyrzadowania silnika. W srodku było grzebane rozkrecane itp. Auto musiało bardzo długo stac albo było zalene i napewno bite. Ja miałem 40km to dużo nie straciłem, ale innych z dalszej odległości ostrzegam.
Na dodatek sprzedawca twierdzi że malowane to nie znaczy bite. Przyjrzałem sie torche innym samochodom w tym omisie i też nie są to bezwypadki. Omijać z daleka.
Zrobiłem screena ogłoszenia: ogłoszenie otomoto.pl (https://docs.google.com/file/d/0BxNqxChRXv36T3FLM3RkOG1ESjg/edit?usp=sharing)
//Gierade
Sama cena względem rocznika i wyposazenia daje do myślenia.
Jeśli mogę coś zasugerować to róbmy zdjęcia(screenshot) danego ogłoszenia by w przypadku jego przedawnienia móc obejrzeć dane auto/przedmiot.
rdza wyszystkie śuby zardzewiałe rdza na elementach konstukcji, oraz na oprzyrzadowania silnika. W srodku było grzebane rozkrecane itp. lampy wyglądały ok? opis brzmi jak zalanie albo podtopienie auta
Lampy nie rzuciły mi się w oczy ale nie wykluczam że były wymienione bo dosyc świerzo wyglądały z tego co pamietam. Z tyły lewa lampa była klejona jakims silikonem. Aha i zapomniałem dodać o szelinach maska i klapa bagażnika róznice jakieś 3-5mm. Bezwypadek haha.
Jak już jesteśmy w temacie kupna Lexusów.
Ogólnie rzecz biorąc odradzam kupno tego samochodu. Screen ogłoszenia (https://docs.google.com/file/d/0BxNqxChRXv36YXZqb1FUVjZIZG8/edit?usp=sharing).
Auto stoi w Szczytnie (jakieś 460km od miejsca mojego zamieszkania), ale po zapewnieniach ze strony sprzedawcy, że z IS'em jest wszystko w porządku, postanowiłem zaryzykować i pojechać go obejrzeć. W końcu na zdjęciach wygląda naprawdę przyzwoicie i za bardzo nie ma się do czego przyczepić. Facet przez telefon wydaje się konkretny, ale na miejscu okazało się, że o tych samochodach w ogóle nie ma pojęcia.
W teorii auto ma przebieg w granicach - 167kkm i był serwisowany w ASO. Książka serwisowa oczywiście jest w schowku, jednak nikt nawet nie zadbał o wymianę filtra powietrza, który wyglądał tak:
http://farm9.staticflickr.com/8529/8522878779_685748b3c8_b.jpg (http://www.flickr.com/photos/gierade/8522878779/)
Na pierwszy rzut oka auto wydaje się naprawdę godne uwagi. Niestety z odległości kilku metrów. Po podejściu do samochodu, oczom naszym ukazują się chamskie zapraweczki na tylnej klapie oraz masce. Każdy element karoserii był malowany, aczkolwiek nie ma różnic koloru. Przód auta (zderzak oraz maska), są bardzo poobijane (odpryski), od kamyczków. Ktoś lubił siedzieć komuś "na dupie". Przednia szyba wymieniona - Lexus. Dodatkowo nie działa składanie lusterka od kierowcy.
Auto raczej nie miało solidnego dzwona, bo podłużnice proste, reszta elementów pod maską także prosta. Najbardziej jednak zastanawiającym elementem tego samochodu (o którym sprzedawca zapomniał mnie poinformować przez telefon), są przednie słupki przy łączeniach z dachem.
Mam nadzieję, że poniższe zdjęcia doskonale to zobrazują:
http://farm9.staticflickr.com/8228/8522879519_171593eafa_b.jpg (http://www.flickr.com/photos/gierade/8522879519/) http://farm9.staticflickr.com/8096/8522880859_e976f7fcb2_b.jpg (http://www.flickr.com/photos/gierade/8522880859/)
Dla mnie kompletna dyskwalifikacja tego samochodu. Nie wiadomo co tam było robione - sprzedawca też nie wie. Dodatkowo szpachla chamsko zaciągnięta na dach. Nie wiem co tam się stało, ale na pewno nie zostało to zrobione profesjonalnie, tylko tak jak widać na zdjęciach.
W środku auto jest dość zadbane. Z tego co pamiętam nic nie jest popękane jeżeli chodzi o tapicerkę i siedzenia, ani nic nie jest nadmiernie zużyte, jeżeli chodzi o całą resztę plastików wewnątrz auta. Można się przyczepić do pokrętła sterowania klimatyzacją, że jest na niej jakiś klej i nie wygląda to zbyt estetycznie. Nie wiem jak tam zmieniarka w radiu, bo nie sprawdzałem. Reszty przyznam szczerze nie pamiętam, ale rozwiążę zagadkę podłokietnika ze zdjęcia. Jest to normalny schowek z przedlifta, na którym ktoś przymocował kawał poduchy obszytej skórą. Nie wygląda to źle i w sumie jest praktyczne, bo można na tym łapę oprzeć, ale nie jest to w żaden sposób ori podłokietnik. Nie zostało to też źle wykonane. Taki trochę lepszy home made.
Dysponuję dokładnymi zdjęciami środka (podesłanymi przez sprzedawcę), tak więc gdyby ktoś chciał, to proszę o wiadomość.
Moim zdaniem jeżeli ktoś mieszka do 50km od Szczytna, to można jechać sobie go pooglądać. Cena 18700pln moim zdaniem nie na miejscu.
Dodatkowo nie polecam też tych dwóch IS'ów:
Lexus IS200 - Kutno (https://docs.google.com/file/d/0BxNqxChRXv36TDlrbF9ySFdwcmM/edit?usp=sharing) - sprzedawca cwany handlarz. Auto malowane, w dodatku nie dość dokładnie. Całe po mega polerce - widać fale dunaju. Przednie lampy poklejone, maska nie oryginalna (brak wygłuszenia), nie pomalowana wnęka drzwi od strony pasażera (tył), pokrzywiony tylny zderzak. Dodatkowo tylna klapa nie do końca dobrze spasowana. Ciemne szyby nie przyciemniane przez fabrykę, wnętrze w średnim stanie. Potargane uszczelki drzwi od strony kierowcy i zakrzywiony dach w miejscu szyberdachu - po dwóch stronach. Więcej nie było sensu oglądać. Nie polecam!
Lexus IS200 - Oleszki k. Busko Zdrój, Pińczów (https://docs.google.com/file/d/0BxNqxChRXv36MFJDOGwzRW9VeEU/edit?usp=sharing) - sprzedawcą jest sołtys wsi. Na placu sporo aut ściągniętych z Belgii. Malowany błotnik od strony pasażera (widać różnice koloru), zapylone drzwi od strony pasażera oraz malowany tylny zderzak i klapa. Malują auta w szopie na placu - dość średnio. Na zdjęciach auto wygląda jakby stało na alufelgach - zwykła stal z kołpakiem w dodatku opony na śmietnik. Pod maską nawet ok, brudny filtr powietrza. Jednak przestrzegam przed środkiem. Auto kompletnie nie jest zadbane! Kierownica zniszczona, gałka zmiany biegów, klamka drzwi, daszek oraz tunel. Wszystko bardzo mocno porysowane przez pierścionki. Elementy skórzane nigdy nie były zakonserwowane przez co skóra wygląda tragicznie. Przyznam, że nigdy do tej pory nie widziałem bardziej zniszczonego wnętrza.
Lexus is 200 Busko:
http://otomoto.pl/lexus--is200gwarancja-przebiegu-czytaj-C30491400.html (Screen ogłoszenia (https://docs.google.com/file/d/0BxNqxChRXv36cWdxdHBqNTNGdVE/edit?usp=sharing))
Odradzam autko malowane: prawy bok, drzwi tylne i przednie, próg i tak tandetnie że widać zacieki. Tarcze tynle wymienione na nowe, a tarcze przednie wymienione na !!!uwaga !!! stare albo jeszcze starcze, rant wytarty z klocka ok 3-4mm!!! sprzedawca twierdzi że nowe!!!Ale teraz będzie najlepsze!!! Cytat sprzedawcy:
"Silnik 2litry turbodoładowany, moc 155km".
jak się go spytałem gdzie te turbo to powiedział "z tyłu"
Silnik chodzi ładnie lecz jest troszkę zapocony.
Co do lexusa z miejscowości Oleszki. Nie doczytałem poprzedniego tekstu chyba do końca i pojechałem (miałem podrodze).
Potwierdzam 100% opinie kolegi, znalałem na drzwiach karteczkę z przebiegiem na rok 2012 który wynosił 273Tys.
//Zrobiłem i dodałem screena ogłoszenia.
//Gierade.
http://otomoto.pl/honda-civic-zamiana-zamienie-C31301501.html
El lusterek brak, szyby dokładane i ledwo unoszą się, rudy rudy i do tego nieudolnie zwalczany, klosze cała zżółkłe, silnik zapocony spod dekla,
Lewego progu brak, nadkola zgnite, tylnie nieudolnie reperowane. Środek mega zaniedbany połamane plastiki nad kolanami i koło lewarka.
ogólnie syf, auto nie myte od dawna.
Cena 3950 mowi sama za siebie, w tej cenie ciezko nawet w miare ogarniete jajko z d13 kupic ;) po zdjeciach widac jaki jest stan.
No widzisz za sporo mniej udało się kupić o wiele lepszy egzemplarz
http://tablica.pl/oferta/honda-prelude-iii-3g-1990-sekwencja-CID5-ID4tB3x.html#bbeeed2b6d
Witam przejechałem prawie 400 km po to auto i ? własciciel zapewniał ze po za łozyskiem i cieknącą wodą jest spoko stan bez rdzy i igła a okazało sie inaczej.... samochód po mocnym dzwonie cały przód jest z bardzo złym stanie nic nie nadaje sie do użytku zderzak połąmany błotniki pogiete maska pogięta . co do roszty auto było całę malowane w jakims przydroznym barze bo lakiernik tak by tego nie zrobił włąsciciel nawet nie wiedział ze auto kiedys było czarne ja go o tym uświadomiłem bo uszczelke zdiołem z drzwi.... tył?? podobno bez rdzy jednak nadkola juz mają dzury nie widoczne na zdjęciach zderzak z tyłu nie ma listwy i jest tez połamany i spalony przez wydech, dach i klapa po gradobiciu , szyberdach wybity... tyle z blacharki .Silnik poci sie z pod nie jednej uszczelki faluje na obrotach zalanyh cały wodą a obroty skaczą miedzy 1000 a 2000 , wiązka silnikowa z przedurzacza.... srodek padaka.... wiec na dobrą sprawe nawet na czesci nie opłącalne według mnie.... bo z blacharki nic sie nie sprzeda... NIE POLECAM straciłem prawie 500 zł i cały dzień czasu ....
Nie wiem ale dla mnie już na zdjęciach wygląda tragicznie. Poza tym co ty chcesz to auto za 2 tyś zł . Ja ostatnio byłem oglądać auto igłę z ogłoszenia gdzie właściciel wyśmiewał inne że wszędzie ulepy, a jego jest idealne . Zajechałem i auto świeżo malowane w dziupli stało, a dookoła porozbijane auta. Pomijam fakt że koleś cwaniak i gadał jak katarynka . Auto po wizycie w rowie cały bok w szpachli na 1 cm . Wymieniona szyba przednia i boczna w drzwiach. Tylko chłopaki zapomnieli i dali szyby brązowe z amerykańskiej wersji :) widać było jak nic, a jeszcze mi wciskał na miejscu, że bezwypadek . Uśmiałem się do łez ale na koniec jak odpalił silnik to musiałem się zwijać bo bym się zatruł spalinami tak skubany kopcił .
A auto to było 300zx TT za 26 tyś. ;)
Auto to auto, ogłoszenie to ogłoszenie, może być nawet za pińcet, ale niezgodność towaru z opisem powinna być karana chłostą, zwłaszcza jak ktoś taki kawał jedzie oglądać dobre, sprawne, niebite, czyste i zadbane auto. Nie ma tłumaczenia, że to za 2kPLN i nie można się spodziewać wiele. Jakby handlarz napisał, że bite, że 1cm szpachli, wszystkie szyby różne to wtedy można byłoby stwierdzić 'no fakt, 2kPLN'...
Auto to auto, ogłoszenie to ogłoszenie, może być nawet za pińcet, ale niezgodność towaru z opisem powinna być karana chłostą, zwłaszcza jak ktoś taki kawał jedzie oglądać dobre, sprawne, niebite, czyste i zadbane auto. Nie ma tłumaczenia, że to za 2kPLN i nie można się spodziewać wiele. Jakby handlarz napisał, że bite, że 1cm szpachli, wszystkie szyby różne to wtedy można byłoby stwierdzić 'no fakt, 2kPLN'...
Dokładnie cena nie gra roli, tak samo ludzie w kulki lecą z ogłoszeniem za 3 tyś jak i za 30. Co prawda w tej preli widać na fotkach ze instalacja już rzeźbiona ale jak ktoś obiecuję wianki na kiju to powinien potem tym kijem oberwać na miejscu.
tak jak pisze 300 ...
po fotach widać od razu ,że to auto jest lewackie i podejrzane
Auto to auto, ogłoszenie to ogłoszenie, może być nawet za pińcet, ale niezgodność towaru z opisem powinna być karana chłostą, zwłaszcza jak ktoś taki kawał jedzie oglądać dobre, sprawne, niebite, czyste i zadbane auto. Nie ma tłumaczenia, że to za 2kPLN i nie można się spodziewać wiele. Jakby handlarz napisał, że bite, że 1cm szpachli, wszystkie szyby różne to wtedy można byłoby stwierdzić 'no fakt, 2kPLN'...
No tak, a napisałbyś w swoim ogłoszeniu, że auto miało dzwona, było szpachlowane i spawane progi i że kręciłeś przebieg z 400 tyś na 200 .....że zapomniałeś raz wymienić oleju albo, że śmigałeś często na 1/4 :D:D:D
Uwierz mi, że nie sprzedałbyś takiego auta nawet za 2 tyś zł. i nikt nawet szwaby nie piszą całej prawdy .
Takie tanie auta po prostu sobie trzeba odpuszczać jak szukasz igiełki . Poza tym polak ma tak, że chciałby nówkę za 1/5 ceny kupić i jeszcze z przebiegiem poniżej 200 tyś więc wszystkie auta w PL są kręcone na ten przebieg :D
Co ciekawe wszyscy o tym wiedzą, wiem i ja ale jak kupuje auto to nie oglądam tych z przebiegami powyżej 200 tyś :D
Ogolnie teraz przy robieniu przeglądów (akuratu robiłem dwa dni temu) przebieg jest wpisywany do centrali dostepnej ogolnokrajowo, więc powoli ten problem z kreceniem liczników na polskich drogach będzie zwalczany ;)
tak tylko już wszyscy wiedzą że wystarczy skręcić przed przeglądem, ale nie mniej niż przed poprzednim hehehe
A to już wiem czemu diagnosta pytał ile na liczniku mam kilometrów
tak masz 300 racje , ale nie wszystkie samochody sa kupowane przez komis, oraz nie wszyscy wiedzą o tym ;)
Esperanto
04-01-2014, 15:45
kumpel wczoraj był oglądać mondka w komisie z rzekomym przebiegiem 135tys km, otworzył książkę a tam wyleciała poskładana faktura z 2012r z przebiegiem 185kkm...
momentalnie się ponoć 3z komisu zleciało i zaczeli się tłumaczyć :facepalm:
jak kupuje auto to nie oglądam tych z przebiegami powyżej 200 tyś
maga cyferek wciąż aktualna w Polsce, szkoda ze 2-3 letnie auta na zachodzie taki przebieg mają a w Polsce wymagania do 15 letniego szczególnie w dizlu
Najlepsza grafika do tego tematu:
http://c0834752.cdn03.imgwykop.pl/01u7piV_4b8CrAhwq1etJbmFqfJLqMQzhIDsI3kJ,wat.jpg?a uthor=Lampartini&auth=fe0e747869fa69e0799409bc7a9ec186
" Jako wzorzec
wziąłem jakże ukochanego w Polsce Passata. Z każdego rocznika wyliczony
średni przebieg z 30 ofert."
Przeważnie jest tak, że 5-cioletnie diesle mają po 170 tyś, 10cio-letnie 180 tyś i 15-letnie 200 tyś :D
bo tego oczekują kupujący a handlarze wychodza im na przeciw :D ale załoze się ze nie znajdziesz jak bedziesz chciał Passata z 450tyś km :D
Pamietam że mieliśmy w pracy Doblo JTD które miało przejechane jakieś 650tys od nowości u Nas przez 6-7 lat, licznik zaciął się na 499 999tyś ( elektroniczny) a jak się rozbił to przebieg przerobili na 165 tys :D
ale chyba lekkie OT juz robimy :D
ReaperDG
28-04-2014, 20:24
Podjechałem dzisiaj ze znajomymi obejrzeć autko - szukali czegoś w okolicach 4 tys. Kilka warunków:
- oszczędny silnik z gazem
- 5d
- im młodsze tym lepsze.
Wybór padł na Civica MB2 z Chrzanowa, a właściwie z Libiąża:
http://otomoto.pl/show?id=C33019565
http://oi59.tinypic.com/3583zww.jpg
Niestety stan odbiegał od zapewnień zawartych zarówno w ogłoszeniu jak i potwierdzonych telefonicznie. Szybkie oględziny:
- prawa lampa szarawa, lewa cała żółta,
- pomiędzy prawą nakładką progu a drzwiami pasażera znajduje się szpara na 2cm z której wylewa się chyba silikon...,
- nadkola lekko też łapie,
- miejscami schodzi klar.
Odwrót na pięcie i do domu.
Myślę, że za cenę z ogłoszenia można się spodziewać czegoś w lepszym stanie. Zapewnień telefonicznych o stanie nie będę komentował.
Podjechałem dzisiaj ze znajomymi obejrzeć autko - szukali czegoś w okolicach 4 tys. Kilka warunków:
- oszczędny silnik z gazem
- 5d
- im młodsze tym lepsze.
Wybór padł na Civica MB2 z Chrzanowa, a właściwie z Libiąża:
http://otomoto.pl/show?id=C33019565
http://oi59.tinypic.com/3583zww.jpg
Niestety stan odbiegał od zapewnień zawartych zarówno w ogłoszeniu jak i potwierdzonych telefonicznie. Szybkie oględziny:
- prawa lampa szarawa, lewa cała żółta,
- pomiędzy prawą nakładką progu a drzwiami pasażera znajduje się szpara na 2cm z której wylewa się chyba silikon...,
- nadkola lekko też łapie,
- miejscami schodzi klar.
Odwrót na pięcie i do domu.
Myślę, że za cenę z ogłoszenia można się spodziewać czegoś w lepszym stanie. Zapewnień telefonicznych o stanie nie będę komentował.
Ten gość wziął zdjęcia z innego ogłoszenia. Samochód ze zdjęć stoi w Pobierowie (zachodniopomorskie). Właściciel zgłosił kilka dni temu sprawę na policję. Ten handlarz ma też ogłoszenie na OLX.pl, tam już usunął fotki.
Sprawa śmierdzi na kilometr. Bylem też oglądać to auto. Od razu widać, że nie jest to to ze zdjęć. Na moje pytanie, co to za auto usłyszałem "wypier.dalaj ch.uju!", a potem gość dzwonił i mi groził :szalony:
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że właściciel auta ze zdjęć ma problemy ze sprzedaniem bo poszła fama, że to auto to jakiś przekręt.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.