PDA

Zobacz pełną wersję : Suzuki Pomocy ! Nie moge zdjąć koła



KACZY
15-02-2013, 20:24
Dzisiaj zabrałem się za rozbiorke zawieszeniem w moim swifciorze. idzie wiosne wiesz czas na glebe :lol: wszystko super dopóki nie trzeba było zdjać kół. poodkrecalem nakrętki (auto stało już na kobyłkach) zabieram się do sciągania kol a tu ani drgnie. kope noga nic wale młotkiem nic deska nic łomem tez bez skutku. kumpel podpowiedział żeby przejechać się autem i poskrecac ostro i porobić slalomy z poluzowanymi nakrętkami. zrobiłem tak. przejechałem się kola zaczely stukac. ale jak się okazało tylko jedno się udało zdjąć z piasty. drugie jak siedziało tak siedzi. probowalem już wszystkich sposobow. co robic ? jakies rady ? tylko nie cos w stylu ,,potnij felge,,
z góry dzięki za porady ;)

ArteK
15-02-2013, 20:40
Ja bym spróbował postukać jak auto stoi na kołach, ewentualnie podgrzać felgę/piastę.

axello
15-02-2013, 20:44
lub psiknać wd40 i jak najdłuższa rurką zrobić sobie przedłużkę :)

Foka
15-02-2013, 20:50
Znam ten problem co masz aktualnie i musze ci powiedziec ze twoja piata zapiekła sie na amen i zeby sie z tym nie męczyc, to potrzbujesz :

Ostry majzel bardzo dobrze naostrzony

Duzy mlotek

I muszisz poswiecic swoja nakretke z piasty niestety.


Przykladasz do sruby majzel uderzasz tak mocno az majzel wryje sie pod kątem w nakręte i jak sie tylko wryje to zaczynasz robic to coraz mocniej az w koncu pusci, jezeli sruba dalej bedzie trzymac to ponownie robisz to pod innym kątem.

Do pomocy mozesz sobie załatwic palnik.

KACZY
15-02-2013, 21:01
probowalem już z WD40 i nie pomogło. albo zostaje mi palnikiem się bawic albo w ostateczności ciecie nakrętki. jutro cos bd kombinowal od rana bo dzisiaj po nieskutecznej 3 godzinnej walce się już poddałem.

ODi
15-02-2013, 21:08
Kaczy spokojnie po co palnik nie takie koła sciagałem na firmie u siebie.Jak ci sie nie pali to podjedz w Niedziele do mnie do roboty to ci sciagne to koło bez palnika.

Macioł
15-02-2013, 21:24
Na koniec jak się uporasz to nie zapomnij przesmarować miejsca łączenia się piasty z felgą

YendreK
15-02-2013, 21:25
Ja tak mialem. Auto na podnosnik srooby sciagniete. 1 bieg i kola w ruch a podnosnik powoli na dol. Im blizej ziemi tym bardziej kola odleca sobie robiac pyk. Ja tak zdobilem ale nie polecam nikomu :lol: podnosnik czyli platforma duza :-)

Sent from my GT-I9300 using Tapatalk 2

sebawo
15-02-2013, 22:39
Nie czaje Foka, po co ciąć nakrętkę piasty jak Kaczy nie potrafi koła zdjąć..... :)
Ja zawsze klupałem w felgę jaz z góry, raz z dołu i schodziło...

SaTeR
15-02-2013, 23:48
Kopnij w 6" i 12", jak nie pojdzie to hakis drewniany dlugi klocek i od wewnatrz raz 6" raz 12". Nie bylo jeszcze felgi ktora by po takim zabiegu nie zeszla

KACZY
16-02-2013, 08:26
ODI nie mam już jak podjechać bo cale zawieszenie z prawej strony mam już wymontowane. dzisiaj jeszcze bd probowal cos z tym robic bo zalałem to wczoraj WD40 na cala noc i może to cos dało i tak jak mowi SATER zostaje porządnie walnac klockiem albo młotkiem i powinno zejść.
jade zaraz na garaz trzymajcie kciuki żeby się udało ;)

ja666
16-02-2013, 08:31
jeszcze możesz (jak ci nie szkoda lakieru na feldze) płynem hamulcowym polać

KACZY
16-02-2013, 13:08
uporałem się już z felga :D ale została potraktowana palinkiem i młotkiem. ale udało się. teraz zabieram się za porządne wyczyszczenie piast felg i ogarniam zawieszenie :)

B2F
17-02-2013, 22:33
Tylko przy zakładaniu kółek nie zapominaj o paście miedzianej:]