Zobacz pełną wersję : Mam zamiar kupić mały pojazd mechaniczny...
Jak w tytule - mam zamiar kupić mały pojazd mechaniczny.
Tą kwestię rozważałem już kilka miesięcy temu, jednakże teraz mam już ważny powód. W okresie od września/października będę robił przynajmniej 30km dziennie jedynie w mieście. W to wlicza się nieustanne parkowanie w ciasnych miejscach. Niestety Galant robi problemy w tej kwestii. Jest za duży - dzisiaj na przykład przez 30 minut szukałem miejsca parkingowego (były - pewnie, lecz samochody większe niż np. Corsa po prostu by się nie zmieściły). Dlatego też szukam jakiegoś małego pudełka jako drugi samochód.
Wymagania
- mały silnik (małe opłaty)
- mało skomplikowana budowa
- typ paliwa: benzyna + gaz
- brak elektroniki (ew. jej bardzo mała ilość)
- małe wymiary samochodu
Moje typy:
- Daewoo Tico
- Daewoo Nexia (hatchback)
- Fiat Cinquecento (900)
- Fiat Uno
- Renault 5
- Citroen AX
- Suzuki Alto / Maruti 800
- Suzuki Swift 1.0
Jeżeli macie jakieś doświadczenia z powyższymi samochodami (lub macie inne propozycje) bardzo proszę o uwagi, informacje, itd. Czego szukać, czego unikać. Czemu tak, czemu nie? ;-)
Poszukiwania uważam za rozpoczęte. ;-)
pitbedzin
14-06-2012, 19:19
Citroen ax świetne auto malo pali jeżdziłem takowym jakiś czas i wbrew pozorom dość zrywne z 1.1 :D
Uno naprawia się za grosze dosłownie ale dość awaryjne jak to fiat no i gnije na potęge :)
Suzuki Alto/Maruti jak to japończyk niezawodny ale skomplikowany zwłaszcza uklad zasilania gaxniki itp mało kto się w razie czego podejmei naprawy.
Fiat cinquecento no cóż to dalej fiat i wbrew pozorom wcale nei takie nieawaryjne
nexia wcale taka mala nie jest nawet w hb
Tico to tico wszystko do neigo kosztuje grosze i naprawia się młotkiem i tasmą izolacyjną, ale raz nei chcesz mieć jakiegokolwiek wypadku w tym no i gnije jak głupei, na plus silnik z maruti na minus gaźnik gorzy nawet niż w maruti :D
Po sporej lekturze internetowej muszę przyznać, że 95% osób właśnie poleca Tico do zadań takich o jakich sam pisałem.
Rozum podpowiada Daewoo Tico, a serce (i gust) kierują w kierunku Japończyka... Do Suzuki Maruti 800 pasuje większość części z Tico... Może akurat?
http://photos02.otomoto.pl/photos/original/C24/72/33/C24723369_1.jpg
Sprawa jednak jest otwarta. Luźną gotówkę na poszukiwany pojazd będę miał gdzieś na przełomie lipca i sierpnia. :-)
Toyota Starlet 1.3 -> szybkie, małe autko. Kosztuje niewiele i mało pali.
ewentualnie mazda 323 z 1.3 z lat 89-93 lub mlodsza 323P tez z 1.3
Praktycznie brak Daihatsu z LPG na allegro/otomoto... :(
Ja bym obstawiał na Tico albo AX, palą tyle co nic, nie ma co się psuć, naprawy śmiesznie tanie, AX daje większe poczucie bezpieczeństwa , Tico tańsze części, no i nie jest żal jak się zliczy jakaś obcierkę :P
A Tico to w sumie japoniec, tylko podany w koreańskim sosie :P Prawie to samo co Maruti ale Tico wydaje się fajniejsze :P
Na chwilę obecną "faworyci" to Daewoo Tico i Suzuki Maruti 800 - praktycznie ta sama konstrukcja, przy czym bardziej podoba mi się ta druga. :) Muszę skontaktować się z moim agentem ubezpieczeniowym jak to wygląda w kwestii OC. :-)
teraz to Seicento jest mega tanie, a juz nowsza konstrukcja i pelno czesci ;)
barteq, Seicento odpadło na samym początku poszukiwań, ponieważ... nie mieszczę się za kierownicą... Co mnie bardzo dziwiło w Cinquecento jest już luz...
Argumenty typu młodsza/starsza konstrukcja mnie nie interesują. ;-) Musi być tanie, jeździć tanio i przede wszystkim że wszędzie da się to później postawić.;-)
Tico i tylko tico , cześći wszystkie tanie , tylko problem z blachą, Ale jak kupisz w miare zdrowy egzemplarz to ze 2 lata pojeździsz i na złom.Ja swojego nie szanuje wogóle , ma tankować jeździć i tak robi a czasami coś się popsuje to 100 zł i gotowe.Czasami zostawiam otwarte na noc i nic nie chca ukraść .Zajebiste auto - jako drugie oczywiście
auto małe czy małolitrażowe ? ma to ogromne znaczenie
Według mnie, z propozycji podanych na początku od razu odpada nexia, to jest generalnie opel kadet w nowszym opakowaniu, gnije równie szybko co ogryzek jabłka rzucony w trawę. Miałem wątpliwą przyjemność jechać tym kilka razy... chyba że akurat trafił mi się gorszy egzemplarz.
Polecam tico, ale jedynie na podstawie relacji znajomych (wojo, bors, blag, roman i kilku innych spoza forum).
rozrząd + pompa wody 85zł :lol3:
http://allegro.pl/rozrzad-pompa-daewoo-tico-matiz-bosch-germany-i2397708224.html
mówi samo za siebie.
Kuzi mam takie Alto jak na zdjeciu pokazales na sprzedaz z 97roku 800 na pelnym wtrysku.jak cos to zadzwon.Nr do brata mamy je juz rok.
Mateusz
602754409
silver30
15-06-2012, 12:14
Ja polecam Tico. Ceny sa masakrycznie tanie. Przykładowo za komplet uszczelek pod głowice, kolektor wydechowy i ssący coś koło 60 zl w sumie lub nawet mniej. Tylko tak jak powiedział Bors - blacha to jest masakra.
Również jestem za Tico. Jeździłem ponad 4 lata. Samochód był w rodzinie od nowości. Jak będziesz oglądać jakiś egzemplarz, zwróć uwagę czy miała robioną konserwę. U nas zrobiona była jak miał ze 2-3 lub 4 lata i nie mieliśmy praktycznie w ogóle problemów ze rdzą. Jak wystawiłem swoje tico z 97 roku w lutym to sprzedane zostało w ciągu paru dni i to za pierwszym podejściem bo nie miało rdzy mimo że nigdy nie było garażowane.
Samochód niezawodny. Z 4 letnich własnych obserwacji wiem, że w mieście spala 5-6 litrów, a zimą ponad 6. Za to na trasie - Śląsk - Bory Tucholskie - spalało jakieś 4,15 do 4,3 litra na setke w dwie osoby plus załadowany tył po dach :P
Ja miałem kiedyś Opla Corsę A. Silnik 1,2 na jednopunktowym wtrysku. Silnik rewelacja, nie do zdarcia, tylko blacha słaba! Ale bardzo polecam pod warunkiem znalezienia egzemplarza właśnie z dobrą blachą. Spalanie ok 6/100
auto małe czy małolitrażowe ? ma to ogromne znaczenie
Najbardziej jestem przekonany ku samochodom typu kei-car. ;)
Linkineczka
15-06-2012, 20:56
Ja miałam tico i żałuje że już nie:) polecam :)
a moze nissan micra ;> albo vw lupo ?
pitbedzin
16-06-2012, 08:29
albo vw lupo VW lupo, raczej tanie nie jest :) Kpl rozrzadu do 1.4 ponad 500 pln :facepalm: Mało pali to fakt ale drogie w eksploatacji
moze nissan micra to juz predzej, jezdziłem takim wynalazkiem z silnikiem 1.0 bodajże na 2ch wałkach świetnie się to odpychało, auto nei do zdarcia w sumie było.
Oj Lupo odpada ze względu właśnie na koszt części. Rozrząd kompletny w Carismie 1.6 kosztował mnie mniej. ;-) Do tego silnik za duuuuuży. ;-)
Interesują mnie samochody przede wszystkim małolitrażowe, w porywach do 1100ccm.
pitbedzin
16-06-2012, 11:09
No to micra 1.0 bedzie jak znalazł i to klepana jeszcze w joponii a nie gdzieś w kraju żab, przez Renault :D
Starlet 1.0, również made in japan ;)
Tyle że nadal do Tico jest dużo większy dostęp do części i są tańsze niż do 121, Starlet czy Micry.
tyle, ze tico bardziej sie psuje niz taka mazda czy nissan i sa jednak troche porzadniejszymi autami :P
Tico się raczej jakoś specjalnie nie psuje, jakby nie było konstrukcja japońska :P
To jest suzuki alto w koreańskim ubraniu. I przyszła mi do głowy jeszcze jedna opcja, Kia Pride, czyli starsza Mazda 121 w koreańskim ubraniu, też chwalone autko :)
po tym co tu piszecie to chyba sobie kupię Tico :)))
... a ja chyba już ostatecznie zdecydowałem: Suzuki Alto / Maruti 800.
kolejność wygląda tak:
1. Suzuki Maruti 800 - gaźnik
2. Suzuki Maruti 800 - MPI
3. Daewoo Tico
od początku sierpnia zaczynam poszukiwania modelu wartego kupienia
a moze Mistu Colt, i jeszcze jest opcja nissan Sunny :)
Widzę, że się temacik rozwinął, a niedawno też pytałem, w sumie po przeszperaniu sieci moje typy były podobne z tym że zależało mi na czymś co nie gnije... tico w dobrym stanie kosztuje w porywach nawet 4k i nie widzi mi się za rok/dwa wywalać na złom, co innego gdybym dał 1,5k... Alto/Maruti to super opcja, zdarzają się egzemplarze w gazie, gdzie już chyba nawet bilet MPK, albo jazda na rowerze wychodzą drożej :D :lol:
Czemu mówisz że w seju jest mało miejsca? Wujek, były ciężarowiec wagi ciężkiej, mieści się bez problemów...
a moze Mistu Colt, i jeszcze jest opcja nissan Sunny :)
Czemu nie Colt? Najmniejszy silnik to 1.3 (w przypadku C5, CA i CJ). Spalanie wcale nie takie małe (8-9 LPG), koszt części na poziomie Carismy i Space Stara. Dla przykładu:
- rozrząd zamiennik 500zł
- łożyska tylko z piastami - 630 zł oryginał, 330 zł zamiennik / szt
- czujnik położenia wałka rozrządu - 870 zł
- czujnik położenia wału korbowego - 550 zł
Szukam bajecznie taniego auta, a nie takiego, które w razie "W" będzie wymagało (w niektórych kwestiach) większego wkładu niż Galant. ;-)
Po drugie: RDZA... i to nie na zewnątrz, a podłużnice...A znam przypadki, gdy podczas jazdy podłużnice po prostu... pękały w tych autach.
Jak szukasz takiego auta to zostaje tylko Tico.Innej opcji nie widze.
Piotrek!
17-06-2012, 15:36
Tico rządzi jeśli chodzi o stosunek osiągów do ceny zakupu i eksploatacji :D
Kolega zajeździł Tico totalnie. Tarcze, klocki, łożyska na śmietnik. Filtrów nie wymieniał nigdy. Autem jeździł 10 lat, olej zmieniał raz na 25 000km. Tuleje w zawieszeniu powybijane.
Oddał do mechanika i za zrobienie kompleksowo zawieszenia, hamulców, łożysk, wymianę filtrów, płynów itp zapłacił z robocizną w 2000zł.
MikeFoto
20-06-2012, 13:49
Samochód niezawodny. Z 4 letnich własnych obserwacji wiem, że w mieście spala 5-6 litrów, a zimą ponad 6. Za to na trasie - Śląsk - Bory Tucholskie - spalało jakieś 4,15 do 4,3 litra na setke w dwie osoby plus załadowany tył po dach
W pełni potwierdzam. Jak zasuwałem co tydzień trasę Myszków-Kraków + trochę po krakowie i okolicach to średnia i tak wychodziła 4.3 l /100. Zimą najwięcej spaliłem 6l. Bardzo wdzięczne autko choć trzeba jeździć jak motorem bez kasku :) - nie że włosy rozwiewa :), tylko poziom bezpieczeństwa. Blaszka cieńsza od konserwy.
Z gazem to różnie. Ja zamontowałem gaz przy 160kkm. I ile cały wcześniejszy dystans przejechał bez problemów na PB, to od czasu montazu gazu - co chwilę coś nie działało, przwerywało, nierówno chodził itp. A spalanie kształtowało się w okolicach 7,5l. srednio. Nawet na trasie szczególnie nie spadało.
Uważać też trzeba na tylne hamulce, najlepiej zrobić je porządnie, bo miałem sytuację gdy pod Silesią pedał mi w podłodze został.....:) - wypchnęły tłoczki cylinderka tylnego i płyn się wylał. Ale skrzyneczka i narzędzia w bagażniku więc na parkingu przeprowadziłem mały remont :) łącznie z odpowietrzeniem :p.
Po tych doświadczeniach wymieniłem kompletnie wszystko co z tyłu - tarcza kotwiczna, cylinderki, sprężynki, szczęki, śruby, bębny. Koszt wszystkiego - 360zł części. Od tego czasu problem zniknął kompletnie.
Bolączką tico jest też kopułka, kable i palec rozdzielacza. Warto je mieć zawsze w zapasie w aucie.
Poza tym, w 101% polecam tico, miło je wspominam. Nie ma tańszego środka transportu :)
Autko banalne w konstrukcji, praktycznie wszystko zrobisz sam jak masz jakieś pojęcie.
MikeFoto
20-06-2012, 14:02
tico w dobrym stanie kosztuje w porywach nawet 4k i
Jak sprzedawałem swoje, nie wymagające żadnego wkładu własnego - rdza jedynie u dołu drzwi i nigdzie indziej, z gazem, po przebiegu realnym 189kkm za 2.600zł. A było to 3 lata temu.
To ja się dałem przekonać i na zimę kupuję Tico. Trzeba tylko pamiętać, cienka blaszka, ryzyko uszkodzenia ciała duże.
To ja się dałem przekonać i na zimę kupuję Tico. Trzeba tylko pamiętać, cienka blaszka, ryzyko uszkodzenia ciała duże.
To ja chyba też;)
Zróbmy grupowy zakup Tico :D I w zimę nasze spoty będą wyglądać jak spoty Tico Team :lol:
TDM bedzie, albo KDM zalezy jak patrzeć, a pamietam jak moj dziadek w 1996 kupił noweczke za 26 tyś, filetowego i jaki był szpan, jeszcze alarm miał :lol:
Zróbmy grupowy zakup Tico :D I w zimę nasze spoty będą wyglądać jak spoty Tico Team :lol:
:car: good idea!
no to może wtedy na kreski zaczniemy jeździć :)
no to może wtedy na kreski zaczniemy jeździć :)
przynajmniej szanse równe będą :lol:
http://writingfrommyheart.files.wordpress.com/2012/03/challenge-accepted.png
albo mam lepszy pomysł, dla fun'u będziemy na jakimś polu urządzać destruction derby :D
chyba chciałes powiedziec kamikazde derby przeciez po zderzeniu z rowerzysta kierowca tico jest cieżko ranny :P
po zderzeniu z rowerzysta kierowca tico jest cieżko ranny
Potwierdzam.
To ja zamiast Tico postawię na Felicję, albo Matiza, żeby coś dla odmiany innego było :D
A ja myślę, że zajebiście zeszliście z tematu. Z tego co widzę, to Kuzi wybrał już sobie typ 3 aut. Niepotrzebny spam.
Panowie - jeszcze jedno pytanie - czy ktoś z Was miał styczność z silnikiem montowanym w Suzuki Swift i Alto 1.0 3 cyl. 53KM?
hmm Dario ma Swiftczaka ale jakie tam engine ma to nie wiem :)
Dario ma 1.3.
Który w dodatku jeździ tylko na noPB98 :lol:
Nawet nie na 98, ale na V-Power Racing :P
Tico jest ok tylko z rdzą sobie ciężko poradzić Już o blacharkę nie chodzi a o konstrukcje rdzewieją podłużnice
Pamiętam że komuś silnik opadł o 3cm na ziemie bo porobiły się dziury w mocowaniach
Ja bym szukał starleta lub swift, matiz
ale takiego tico kupujesz na rok, złomujesz i idziesz po następnego :)
ale takiego tico kupujesz na rok, złomujesz i idziesz po następnego :)
W necie wyczytałem, że Suzuki Alto/Maruti nie ma aż takich problemów..., co jest następnym powodem dla którego skłaniam się bardziej ku japońskiemu pierwowzorowi...
Kuzi chcesz kupić taką rakietę i się do niej przywiązać :lol:
Szczerze? W okresie listopad 2008 - lipiec 2011 mieliśmy zawsze dwa samochody. Od roku mamy tylko Galanta i czasami brakuje tego drugiego środka transportu. Na pewno od końca września 2012 do czerwca 2015 będzie potrzebne coś małego (dlatego też ten temat). Nie miałbym nic przeciwko, by na przykład takie Suzuki Maruti zostałoby u nas na dłużej w rodzinie niż na następne trzy lata. OC to 240 zł rocznie, naprawy - no cóż, części w 98% pokrywają się z Tico (pod warunkiem, że trafię na wersję na gaźniku, nie MPI), tylko blacharka jest inna - trwalsza. ;)
Reasumując - nie miałbym nic przeciwko przywiązaniu się do takiej... ekhm... rakiety. ;)
Ja żartowałem :D Maruti/Alto jest porównania lepszym wozem, ale i też droższym.
Szczerze? Biorąc pod uwagę wzrost popularności Tico (szczególnie w gazie) ceny Dajewo rosną w górę... Aktualnie dobre Alto/Maruti można kupić w przedziale 1500-2000 zł. Dobre Tico to nawet ponad 3000 zł. Pójdę dalej - za około 1000 zł można dostać Maruti tak do 1993r. z lekkimi ogniskami korozji, a w tej kwocie każde Tico jest praktycznie w całości zgnite...
Jest moc :fb: :)
http://www.youtube.com/watch?v=ovTH2WPA1wA&feature=related
Panowie, jedno pytanie o którym wcześniej zapomniałem - ile Tikacz ma biegów? 4 czy 5?
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,12095386,Ukradl_ponad_tone_cementu__Wiozl_ lup_daewoo_tico.html
zawsze można dorobić kasy jezdzac tico jako dostawczak
znowu plus
Jeżeli do końca września nie uda mi się kupic Suzuki Alto / Maruti 800 z gazem to zdecyduję się na Tico. Mimo wszystko obstaję za Suzuki - nie gnije tak jak Dajewo, a po drugie jest... ładniejsze. ;)
Szukałem Suzuki Maruti 800 lub Suzuki Alto 800 MPI. Były w sprzedaży, pewnie, lecz bez gazu...
..., ale pojawiła się okazja i od dzisiaj jestem posiadaczem także trzygarowego Suzuki Swift 1.0 z '97 roku, oczywiście z LPG. :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.