PDA

Zobacz pełną wersję : Honda zarzygany silnik plynem chlodniczym...



RAFA
26-11-2011, 18:37
Jechalem dziś trasa z DG do SC e75 i jakos tak los sprawil ,ze przegoniłem civa dosyc bardzo ostro... podjezdzam pod dom patrze a z maski para/dym sie unosi lol... otwieram mache para bucha na prawo i lewo... silnik zarzygany plynem ? Nie mam nerwow juz dzis tego obczajac ale mam nadzieje,ze nie rozwalilo chlodnicy tylko to jakis wąż ... albo ,ze nie .......... silnika na amen... teraz trzeba placic za to ,że szatan sie wlączyl.. wrrr :(:facepalm: edit yen

Piotrek!
26-11-2011, 19:21
Jeśli wszystko było by cacy przed tą jazdą to nic by się nie stało. Ludzie po kilka godzin upalają na torze do odcinki i nic. Wyszła na wierzch jakaś usterka i tyle. Musisz sprawdzić co jest nie halo bo My Ci pod maskę nie zajrzymy. Głowa do góry, może to tylko tak jak piszesz np wąż.

Pedros
26-11-2011, 21:15
a nie widziałeś żeby Ci temp. na liczniku skoczyła?

Marek83
26-11-2011, 21:38
a nie widziałeś żeby Ci temp. na liczniku skoczyła?
Bardzo mądre pytanie.
Patrzysz czasem na licznik jak jedziesz:)?
Najczęściej pękają węże, więc głowa do góry może nie będzie tragedii:)

Piotrek!
26-11-2011, 21:46
Gorzej jak się zagotował przez walniętą uszczelkę pod głowicą...

RAFA
27-11-2011, 12:14
zawsze patrze na temp , wszystko bylo jak ksiazka pisze w normie ... ale mysle ,ze zagotowalem go prezez wlozona maskownice z przodu... tak mi sie wydaje, jak przywalily mrozy ostatnio to wsunąłem przed chlodnice i to moze dlatego ? ... no nic zobaczymy co sie stalo,jak uszczelka poszla pod glowica to nie bede remontowal tego silnika napewno juz bo on i tak jest dojechany na calkowity remont ;) ... ale mam nadzieje,że to tylko pieprzony wąż!

pitbedzin
27-11-2011, 12:43
Najprawdopodobniej wąż. dolej płynu odpal auto i patrz gdzie cieknie. Jak cieknie tak mocno jak opisujesz to na pewno nie przegapisz.
No i po co zasłaniasz chłodnice ?

RAFA
27-11-2011, 13:06
Po to ,że jak był mroz pare dni temu przez kilka dni to samochód zanim się rozgrzał to ja bylem juz w miejscu docelowym ;) i nie chodzi tu o odcinek 2km ;) fakt , faktem moja wina zapomnialem o tym sobie i nie przyszło mi do glowy ,ze tak sie może zgrzać ... a jak 10km zapierdzielalem 180kmh+ to juz wiadomo dlaczego

pitbedzin
27-11-2011, 13:16
To termostat wymien jak ci się auto nie dogrzewa :P

RAFA
27-11-2011, 13:18
Wiesz co, nie wiem jak w innych civickach jest, nie mam porownania bo może też trochę świruję z tym dla mnie może za wolno się nagrzewa a może tak ma byc ... nie wiem

sebawo
27-11-2011, 13:27
to nie ładnie tak pałować, to tylko honda przeca :P :lol: a poważnie, to tak jak pit wspomniał, być może ciśnienie wzrosło drastycznie i wąż, że najsłabszy, to puścił. A co do zakrywania chłodnicy, też tak robiłem w poprzednim wozie bo do roboty 4km miałem. Potem w końcu wymieniłem termostat i już karton potrzebny nie był. Osobiście uważam, że konstrukcja układu całkowicie się wyklucza z zakrywaniem chłodnicy, bo termostat otwiera Ci 'drugą pętlę', kiedy silnik jest już zagrzany wystarczająco, żeby termostat zaczął przepuszczać...ale ze mnie żaden mechanik. Anyway lookaj tam pod mache i sprawdzaj co się stało.

pitbedzin
27-11-2011, 13:28
A co do zakrywania chłodnicy, też tak robiłem w poprzednim wozie bo do roboty 4km miałem. Potem w końcu wymieniłem termostat i już karton potrzebny nie był. Osobiście uważam, że konstrukcja układu całkowicie się wyklucza z zakrywaniem chłodnicy, bo termostat otwiera Ci 'drugą pętlę', kiedy silnik jest już zagrzany wystarczająco, żeby termostat zaczął przepuszczać Święta prawda :)

RAFA
27-11-2011, 13:30
No musze wjechać do garażu poźniej i coś zdiagnozować... ale widok parującego silnika bezcenny... po takiej trasie i pierwsza mysl jak otwarlem maske " blow engine" :D

YendreK
27-11-2011, 15:22
mi zrzucało węża w accordzie, wymieniłem węże i dale leciał, padł pomysł na chłodnice, wymieniłem chłodnice i przy okazji termostat, chłodnica okazała sie zatkana, po wymianiue chłodnicy śmiga jak tralalalalallalaal :lol:

Piotrek!
27-11-2011, 15:29
A po co ten karton skoro przy sprawnym termostacie i tak obieg jest zamknięty :szok: To nie fiat 126p i nie czasy kiedy nie dało się dostać części...

RAFA
27-11-2011, 15:30
Czyli przy sprawnym termostacie przyjmujac ,ze jest mróz ok -5 w jakim czasie silnik sie powinien nagrzac ?

pitbedzin
27-11-2011, 15:49
w przeciągu ok 2-3 km powinien juz być w miarę ciepły i to nie przekraczając 3,5 tyś obr. Jak jedziesz juz któryś kilometr i wskazówka dalej nei jest na połowie to na bak termostat.

RAFA
27-11-2011, 16:51
Eee to chyba u mnie tez tak jest :F

Marek83
27-11-2011, 22:06
Hondy szybko sie nagrzewają:) A co do dymu pod maską to miałem podobnie jak pękła mi jedna lamelka w chłodnicy:lol2:

RAFA
28-11-2011, 15:58
no wiec tak , wjechalem sobie na kanal podolewalem plynów i rozgrzalem silnik do wlaczenia sie wentylatorka i nic... nic nie cieknie nic nie leci...

w chlodnicy bylo full wody za to w zbiorniczku prawie przy samym dnie... weze sa nienaruszone ...zastanawiam sie w takim razie prezez co zalany byl silnik ... korek ?

Marek83
28-11-2011, 16:33
A nie masz przypadkiem takiego korka przez który przy dużym ciśnieniu w układzie wywala płyn? Tak też mogło być.

RAFA
28-11-2011, 17:44
Właśnie powiem Ci ,że nie wiem. Obczajałem tam dziś ale nic nie zlookałem... wszystko sprawne nic nie cieknie. Ale pewnie taki korek jest.

Biesiadnik
30-11-2011, 01:16
A może dym był z tego cuda, którym to chłodnice zakryłeś :P Przy takim pałowaniu mogło się zacząć kopcić :D
Spotkałem się już, że ludzie różne rzeczy pod maski wkładali ( od kartonu po wykładziny ) a później auta płonęły :D

pitbedzin
30-11-2011, 11:41
Jeśli masz mała dziurkę albo na jakiejś opasce zaciskowej cieknie to wątpie żeby ciekło na wolnych obrotach kiedy ciśnienie jest relatywnie niskie, trzeba było potrzymać z minute na wysokich obrotach i zobaczyć wtedy czy skądś nie cieknie.